Bardzo mi się podobało, myślę, że za już w tym roku znowu będzie obóz. Las to środowisko idealne dla harcerek. Jako pierwsze zrobiłyśmy łóżka, najpierw najmłodszy zastęp a potem średni wiekowo i ten najstarszy. Obiadki, śniadanka i kolacyjki były pyszne.

Chociaż pewnego dnia na obiad był Kus-Kus. Raczej spora liczba osób nie powitała go z entuzjazmem. Uczestniczyliśmy wszyscy w grze po całym lesie. Gra była poświęcona 69 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Miałyśmy różne punkty, mieszane patrole. Gonili nas Niemcy, druhowie z opaskami. Były punkty te łatwe i te trudne.

a tak wyglądały kary za danie złapać się Niemcom

tak wyglądał nasz pod obóz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz